czwartek, 29 września 2016

Pieczeń wołowa z mięsa mielonego



Zamiast formować kotlety czy pulpety można  mięso mielone przygotować całkiem inaczej. Jest to szybki sposób na pyszne danie.

Składniki:


  • 3/4 - 1 kg mielonego mięsa wołowego
  • 1 duża cebula
  • 1 ziemniak
  • sok i skórka z 1 limonki
  • 1 koncentrat pomidorowy  156 ml.
  • 2 jajka
  • sól, pieprz, czosnek, ostra i słodka papryka, vegeta
  • oliwa z oliwek do posmarowania naczynia

 

Wykonanie:



Cebulę drobno posiekać. Ziemniaka zetrzeć na drobnej tarce. Wszystkie składniki połączyć. Dobrze wyrobić.

Naczynie kamionkowe lub żaroodporne posmarować lekko oliwą. Ułożyć mięso wypełniając nim całe naczynie. Wyrównać powierzchnię. Grubość mięsa w naczyniu nie powinna przekraczać 3 cm.
Przykryć folią aluminiową. Piec w temperaturze 200 C (400 F). Po pół godzinie zdjąć folię. Piec kolejne pół godziny. Następnie zwiększyć temperaturę do  230 C (450 F) i piec  do lekkiego zrumienienia mięsa.

Pieczeń zaraz po wyjęciu z piekarnika nie prezentuje się zbyt ładnie, ale podana na talerzu ze wszystkimi dodatkami  wygląda znacznie ciekawiej, a co najważniejsze jest bardzo smaczna.
Amatorom mięsa mielonego wołowego polecam również mielone wołowe na styl meksykański : http://www.poradykulinarne.com/2016/08/mielone-woowe-na-styl-meksykanski.html

piątek, 16 września 2016

Leniwe gołąbki


Oboje z mężem mieliśmy ochotę na gołąbki (kapustę faszerowaną), ale obojgu nam po głowie chodził jakiś inny pomysł na te gołąbki. Nie umawiając się (często tak mamy), On myślał w pracy a ja w domu. Jak wrócił do domu chciałam właśnie Mu powiedzieć o swoim pomyśle, ale mnie ubiegł, wrócił z zakupami, miedzy innymi z mięsem mielonym i kapustą. Okazało się, że oboje mieliśmy identyczny pomysł, co jest niesamowite, ponieważ nigdy wcześniej w taki sposób nie robiłam gołąbków. Oboje zabraliśmy się do pichcenia, jak wstępnie nazwaliśmy zupy gołąbkowej. Skoro jest zupa gulaszowa, to może być i gołąbkowa, prawda ? Po ugotowaniu jednak okazało się, że potrawa ta w smaku wyborna, przypominająca wyśmienite gołąbki, w niczym jednak nie przypomina zupy...i tu powstał problem...jak nazwać to gołąbkowe danie...Zjedliśmy z apetytem tą potrawę bez nazwy, wciąż myśląc jak tu ją nazwać. Następnego dnia zadzwoniłam do mojej siostry ciotecznej, z którą ...jak to kobiety...rozmawiałyśmy również i o gotowaniu. Powiedziałam Jej o tej potrawie bez nazwy. Bez zastanowienia powiedziała "leniwe gołąbki" albo "gołąbki dla leniwych". Ta pierwsza nazwa od razu przypadła mi do gustu, ta druga też, ale po co kogoś nazywać leniwym, skoro to potrawa może być leniwa.

Dziękuję Ci Agusiu. Będę dzwonić do Ciebie częściej. Masz świetne pomysły. Ten przepis dedykuję Tobie.

Składniki:


  • 4 duże cebule
  • średnia główka kapusty
  • 2,5 kg mięsa mielonego (najlepiej mieszanego)
  • puszka  800 ml. rozdrobnionych  pomidorów 
  • 1 główka czosnku
  • 1 puszka 369 ml. pasty pomidorowej
  • 2 l. bulionu
  • 1 szklanka ryżu
  • sól, pieprz, tymianek, papryka, listek laurowy
  • czubata łyżka suszonego koperku
  • czubata łyżka suszonych pieczarek
  • masło

Wykonanie:



W dużym garnku rozpuścić masło, dodać cebulę i czosnek oraz mięso i często mieszając zrumienić. Po zrumienieniu odcedzić tłuszcz.
Dodać pokrojoną kapustę, bulion i pozostałe składniki oprócz ryżu. Pogotować kilka minut aż kapusta zacznie mięknąć. Dodać ryż. Zmniejszyć temperaturę do minimum i gotować pod przykryciem do prawie całkowitej miękkości ryżu. Wyłączyć, nie odkrywać, zostawić na palniku, ryż dojdzie i nie będzie rozgotowany.

Dla mojej, na chwilę obecną 4-ro osobowej rodziny, leniwe gołąbki były aż na 4 dni plus lunche dla męża do pracy. Ciut dużo...Dlatego też proponuję zmniejszyć ilość składników o połowę lub zaraz po ugotowaniu i wystygnięciu poporcjować i zamrozić. Mamy wtedy gotowe danie jak przyjdą niespodziewani goście lub gotowy obiad, gdy nie mamy czasu lub po prostu nie chce się nam gotować.

Osobiście nie lubię w gołąbkach dużo ryżu. Moja Mamusia nie dodawała go wcale, ja dodaję ze względu na męża, ponieważ On lubi i ja już też przyzwyczaiłam się do gołąbków z ryżem. Wiem, że są tacy, którzy lubią dużo ryżu w gołąbkach...Dla mojego męża ryżu w leniwych gołąbkach było trochę mało, dlatego dla tych z Was, którzy dodają sporo ryżu do gołąbków proponuję zwiększyć jego ilość i w tej potrawie, nie zapominając o zwiększeniu ilości bulionu.
   

czwartek, 25 sierpnia 2016

Mielone wołowe na styl meksykański



W ostatni weekend byliśmy na Festiwalu Meksykańskim. Popróbowaliśmy różnych smakołyków meksykańskiej kuchni. Odkryłam, że tajemnicą wyjątkowego smaku mięsa "po meksykańsku" jest nic innego jak limonka, zarówno sok jak i skórka.  Miałam akurat wołowe mięso mielone, postanowiłam przyrządzić je "po meksykańsku". Rodzina była zachwycona.

Składniki:


  • 6 łyżek oliwy z oliwek
  • 3/4 - 1 kg mięsa mielonego, wołowego
  • sól, pieprz, chili,
  • 6 ząbków czosnku
  • 3 łyżeczki oregano2 puszki po 156ml. koncentratu pomidorowego
  • 1 puszka 156 m. soku V8 (warzywnego)
  • skórka i sok z 3-ech limonek
  • 1 puszka 540 ml czarnej fasoli
  • 1/2 kg ugotowanych młodych ziemniaków
  • 2 szklanki startego sera (mozzarella)
  • 3 pomidory
  • 2 cebule
  • 1 puszka 398 ml. czarnych oliwek
  • chipsy Nachos lub Tortilla

Wykonanie:


Na głęboką patelnię wlać oliwę z oliwek. Na rozgrzana oliwę położyć mięso, przyprawić solą, pieprzem i chili. Smażyć mieszając aż mięso lekko zbrązowieje (około 5 minut). Dodać posiekany czosnek oraz oregano.  Smażyć kolejne 2-3 minuty. Dodać  koncentrat pomidorowy i sok warzywny. Dodać skórkę i sok z limonek. Podsmażyć kolejne 2 minuty często mieszając. Dodać wypłukaną fasolkę. Smażyć do czasu całkowitego zagrzania fasoli, starać się zredukować ilość sosu na patelni (około 5 minut).


Duże naczynie żaroodporne posmarować oliwą z oliwek, ułożyć pokrojone w ćwiartki ziemniaki, lekko posolić i zapiec.

Cebulę posiekać, pomidory pokroić w drobną kostkę, oliwki pokroić w plasterki.

Na zapieczonych ziemniakach ułożyć chipsy, na nich gorące mięso, następnie całość przykryć cebulą, cebulę pomidorami, pomidory oliwkami. Posypać serem.




Włożyć do nagrzanego piekarnika, zapiekać do rozpuszczenia sera.


Mielone wołowe na styl meksykański, to wyśmienity obiad w jednym naczyniu. Coś w rodzaju zapiekanki. Dla amatorów obiadów w jednym naczyniu polecam również Mięso mielone pod beszamelem : http://www.poradykulinarne.com/2014/01/mieso-mielone-pod-beszamelem.html




czwartek, 11 sierpnia 2016

Biały barszcz na serwatce

Tak jak obiecałam w artykule "Serwatka, dlaczego nie powinniśmy jej wylewać ?", dzisiaj podaję Wam pierwszy przepis z serwatką w roli głównej. Jest to przepis na wyśmienity i bardzo bogaty biały barszcz.

Składniki:


  •     2-2.5 litra serwatki (może być więcej)
  •     4 średnie cebule
  •     6 ząbków czosnku
  •     15 szt. ziemniaków
  •     10-12 szt. białej kiełbasy (lub więcej, jak ktoś lubi)
  •     1/2 kg końcówek wędlin (dobrej jakości)
  •     1/2 kg surowego boczku (może też być wędzony)
  •     żeberka wieprzowe (opcjonalnie)
  •     kwaśna śmietana
  •     garść majeranku,
  •     2 ziarenka  ziela angielskiego, liść laurowy, sól, pieprz, vegeta
  •     jajka (opcjonalnie)

Wykonanie:


Kiełbasę przekuwamy widelcem, żeby nie pękała. Zalewamy malutką ilością wody, tylko tyle, żeby kiełbasa była pokryta. Doprowadzamy wodę prawie do zagotowania, zmniejszamy temperaturę i parzymy kiełbasę 20 minut. Dorzucamy ziele angielskie i liść laurowy.

Po zaparzeniu kiełbasy wyjmujemy ją z garnka a do wywaru dodajemy pokrojone żeberka, dodajemy sól, pieprz i vegetę, i gotujemy w wywarze aż do miękkości.  

Boczek kroimy w małą kosteczkę i wytapiamy na malutkim ogniu.

Ziemniaki (po obraniu i umyciu) kroimy w kostkę.

Ugotowane żeberka wyjmujemy z wywaru. Wrzucamy ziemniaki i gotujemy do miękkości. 

Gdy boczek się wytopi, zdejmujemy go z patelni tak, by został na niej tłuszcz. Teraz dodajemy wędlinę, obsmażamy ją. Po wyjęciu wędliny dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i szklimy ją na pozostałym tłuszczu.

Gdy cebula się zeszkli, dodajemy ja do garnka. Dodajemy tez boczek i wędlinę.

Gdy ziemniaki zmiękną, dolewamy serwatkę. Gotujemy kilka minut.

Dodajemy majeranek.

Dodajemy zgnieciony czosnek i zaprawiamy śmietaną.

Kiełbasę kroimy w plasterki i wrzucamy do zupy. Dodajemy też uprzednio ugotowane żeberka.

Podajemy z pokrojonym jajkiem oraz,  jeśli ktoś lubi, z chlebem.



Pragnę dodać, że do spożycia nadaję się zarówno serwatka świeża,  jak ta i po obróbce termicznej. Świeża powstaje po odsączeniu zsiadłego mleka na twaróg, a za tą powstałą po obróbce termicznej uważam serwatkę, która zostaje po podgrzaniu zsiadłego mleka w celu uzyskania białego sera.

Mój biały barszcz na serwatce gotowany jest na tej drugiej, czyli po obróbce termicznej.

W poniższym linku znajdziecie więcej wiadomości na temat serwatki: http://www.poradykulinarne.com/2016/08/serwatka-dlaczego-nie-powinnismy-jej.html

Serwatka, dlaczego nie powinniśmy jej wylewać ?

Dzisiaj napiszę Wam o serwatce, którą zazwyczaj wylewamy nie zdając sobie sprawy ile wartości wraz z nią idzie do ścieków.

Serwatka jest niedocenianą przez nas pozostałością  po zrobieniu białego sera (twarogu) z zsiadłego mleka. Zawiera  bardzo wysokiej jakości i bardzo łatwo przyswajalne przez nasz organizm składniki odżywcze, takie jak: białka, witaminy, głównie z grupy B, minerały: wapń, sód, fosfor, jod, żelazo, magnez, potas, cynk, miedź, mangan, selen i fluor. 23 aminokwasy w tym bardzo ważną cysteinę i 11 enzymów oraz kwasy, między innymi pantotenowy.

Jest to wspaniały skład dla zdrowia, pomaga w szybkiej odbudowie naszych komórek.
  
Białka, które są zawarte w serwatce stymulują nerki, wątrobę i pęcherzyk żółciowy, przyśpieszają proces odtruwania  i eliminują wszelkie toksyny z organizmu. Wszystkie składniki odżywcze znajdujące  się w serwatce są łatwo przyswajalne, ponieważ mają bardzo niskie pH.

Ważną informacją dla osób "dbających o linię" jest to, że  serwatka ma bardzo mało kalorii.

Regularne jej spożywanie wspomaga funkcje fizjologiczne jak również pomaga pozbyć się zbędnej tkanki tłuszczowej.

Picie serwatki pomaga w walce z problemami trawiennymi i jelitowymi. Zwalcza infekcje pęcherzyka żółciowego. Reguluje ciśnienie krwi. Jest pomocna w chorobach nerek i wątroby. Wzmacnia ogólnie.

Kwasy zawarte  w serwatce pomagają pozbyć się z organizmu grzybów i złych bakterii jelitowych, co poprawia kondycję całego organizmu i przyczynia się do wzrostu odporności.



Informacje zawarte powyżej są zlepkiem powstałym  z wielu innych źródeł. Miedzy innymi ze stron takich jak : 
http://zdrowadieta.szczecin.pl/warto-docenic-serwatke 
http://www.poradynazdrowie.manpol.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=214

Moim celem jest wprowadzenie serwatki do mojego jadłospisu tak często jak to tylko będzie możliwe, w postaci innej niż tylko wypijany płyn.

Pierwszym moim już wielokrotnie wypróbowanym przepisem jest barszcz biały na serwatce, na który przepis znajdziecie tutaj :  http://www.poradykulinarne.com/2016/08/biay-barszcz-na-serwatce.html


W miarę moich możliwości i umiejętności będę wprowadzała coraz to nowe przepisy z zawartością serwatki lub oparte na niej.


Pragnę nadmienić, że wszystkie wiadomości podane powyżej nie służą żadnemu leczeniu. W przypadku schorzeń wymienionych w artykule proszę zwrócić się o profesjonalną poradę lekarską do specjalisty.

Podzielcie się ze mną Waszą opinią na powyższy temat w komentarzach.

Jak również podzielcie się zdobytą wiedzą z Waszymi bliskimi, którym chcecie pomóc w pierwszych krokach do lepszego zdrowia.


















wtorek, 26 stycznia 2016

Marchewkowo-ziemniaczana

Najlepsze zupy powstają wtedy, gdy nie mam na nie pomysłu :). Chodzę wtedy po domu, szukam po szafkach i lodówce co by tu zużyć, co połączyć z czym ...i tak powstają nowości. Akurat byliśmy przed zakupami a syn niedługo wracał ze szkoły. Zimowy, mroźny dzień. Najmłodszy syn-Erik trochę przeziębiony. Ugotowanie zupy było nieomalże obowiązkiem. Z warzyw miałam najwięcej marchwi i sporo ziemniaków...i tak powstała ta oto zupa.

Składniki:


  • 3 duże ziemniaki
  • 5 marchewek
  • 1 mala pietruszka
  • natka (może być suszona lub mrożona)
  • 1 łyżka masła
  • 1 1/2 litra wody (wywaru, rosołu, bulionu) 
  • 1/2 szklanki słodkiej śmietany lub mleka
  • sól, pieprz

Wykonanie:


Ziemniaki, marchew i pietruszkę pokroić w drobną kostkę, natkę posiekać. Warzywa zalać  wodą (wywarem itp.), dodać masło i gotować do miękkości. Doprawić do smaku. Po ugotowaniu zabielić śmietaną  (mlekiem) i dodać natkę. Zagotować.

Marchewkowo-ziemniaczana, niby banał, a jednak coś pysznego, rozgrzewającego w zimowe, mroźne dni...i co najważniejsze robi się ją błyskawicznie.

czwartek, 7 stycznia 2016

Zapiekanki na dużych pitach

Po Świętach zostało trochę za dużo schabu pieczonego i kiełbasy, które postanowiłam zużyć na obiad.

Składniki:

  • 1 1/2 kg. pieczarek
  • 3 duże cebule
  • wędlina (schab pieczony, kiełbasa) lub dowolne inne wędliny, lub plastry gotowanego bądź pieczonego mięsa
  • sos pomidorowy
  • 1/2 kg sera mozzarella
  • sól, pieprz
  • 6 szt. pity, cienkiej o dużej średnicy
  • oliwa z oliwek, masło

Wykonanie:

Pieczarki umyć, pokroić w grubsze plastry. Usmażyć na dużej, głębokiej patelni, na oliwie i maśle. Posolić i dodać trochę pieprzu.






Również na oliwie i maśle zeszklić, a następnie lekko podsmażyć pokrojoną w półplasterki cebulę.


 
Posolić ją w trakcie smażenia.Na tej samej patelni obsmażyć pokrojone w plastry lub półplastry wędliny z dodatkiem odrobiny oliwy z oliwek.






Ser zetrzeć na tarce.

Pity posmarować sosem pomidorowym.



Następnie ułożyć na nich obsmażone wędliny.


Potem pieczarki i cebulę.




Posypać serem i zapiec w rozgrzanym piekarniku do rozpuszczenia sera.


6 sztuk, to dużo, mimo że pita jest cieniutka. Miałam na dwa obiady przy 3-ech dużo jedzących mężczyznach. Dla mniejszej rodziny proponuję zmniejszyć ilość składników.






















Przepisy Domowej Roboty : Porady Kulinarne

Inne Przepisy Domowej Roboty i Porady Kulinarne