Składniki :
- duży pęczek naci marchewki
- 1 litr wywaru warzywnego lub rosół, lub po prostu woda (ja ostatnio użyłam wodę po gotowaniu marchwi)
- pęczek dymki
- ząbek czosnku
- 3 łyżki oliwy z oliwek (2 do zeszklenia dymki, 1 do garnka)
- 1 łyżeczka chili (1/2 do dymki z czosnkiem, 1/2 do garnka)-oczywiście można mniej, jeżeli nie lubimy "na ostro"
- sól
Wykonanie :
Na patelnię wlać oliwę. Wrzucić pokrojony czosnek i dymkę. Wsypać 1/2 łyżeczki chili. Chwilę smażyć aż się zeszklą.
Z łodyg naci obskubać same piórka.
Po dokładnym umyciu pokroić. Do garnka wlać wywar, dodać zeszklony czosnek i dymkę, pokrojoną nać. Zagotować. Pogotować kilka minut. Zmiksować. Doprawić solą, oliwą z oliwek i chilli. Rozlać do kubków.
Ta wersja jest do picia-taka pitna zupka, ale czasem też przed dodaniem naci gotuję w wywarze kilka ziemniaków, później po zmiksowaniu, jest pyszna (i o wiele łagodniejsza w smaku-zupa krem), a czasem już po zmiksowaniu w wersji bez ziemniaków dodaję kaszę manną i gotuję już ze zmiksowaną zupą, inny rodzaj zupy-krem. Jest naprawdę pyszna i bardzo szybka do wykonania.
Violu,
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie probowalam i nie slyszalam o takiej zupce. Ale zrobie :)
Do odważnych świat należy :). Ciekawa jestem czy będzie Wam smakować.
Usuń