poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Śledzie w ziołach


Mój kolejny pieczołowicie przechowywany przepis, którym jak do tej pory podzieliłam się tylko z koleżankami z NK. Nie byłoby sensu prowadzenia tej strony, gdybym nadal trzymała swoje przepisy tylko dla siebie, to też wyjawiam Wam przepis na śledzie w ziołach. Robię je od lat i od lat smak ich zachwyca moich gości. Są naprawdę bardzo proste aczkolwiek nieco pracochłonne.

Wielkanoc u progu...w prawdziwie polskim domu nie powinno zabraknąć śledzi na stole.

Składniki:


  • śledzie
  • ocet
  • zioła-takie jakie mamy w domu
  • papryka czerwona, pomarańczowa i żółta
  • cebula, najlepiej cukrowa, ale może być też zwykła lub hiszpańska
  • olej lub oliwa z oliwek

Wykonanie:


Dla wygody kupuję płaty śledziowe w oleju. Oczywiście mogą być tradycyjne śledzie solone, ale wtedy jest jeszcze więcej pracy, bo trzeba je odsolić i wyfiletować ... a tak, gotowe płaty biorę na durszlak i odsączam z oleju. Potem kroję każdy płat na 3 lu 4 cząstki, w zależności od wielkości śledzia. Układam w misce (salaterce) warstwę śledzi, skrapiam troszkę octem (normalnym, białym, spirytusowym), a potem posypuję ziołami takimi jakie akurat mam w domu, więc nie zawsze skład ich jest taki sam.


Zazwyczaj są to: majeranek, tymianek, oregano, bazylia, szałwia, mięta (z tą bardzo ostrożnie, dosłownie odrobinkę-mój mąż mówi, że najlepiej wcale), jakaś mieszanka ziołowa, w której i tak są przeważnie wszystkie wyżej wymienione zioła. Następnie warstwa cienko pokrojonej cebuli.





Potem warstwa cienko pokrojonych papryk: czerwona, żółta, pomarańczowa (nie zawsze mam wszystkie trzy, wiec daję które mam, ...ale NIGDY zieloną).





...i od nowa: śledzie, ocet, zioła, cebula, papryka,  ...i aż do wyczerpania składników.



Dla ułatwienia w proporcjach muszę powiedzieć, że jeżeli używam wszystkie 3 papryki (po jednej z każdej), to zawsze mi zostaje (zużywam do jakiejś surówki).


Potem całość zalewam olejem (roślinnym, canola lub mazola albo oliwą z oliwek), tyle żeby olej pokrył wszystko, jeszcze wkładam po bokach widelec, żeby upewnić się, że olej wszędzie doszedł. Wstawiam do lodówki, po kilku godzinach delikatnie mieszam, żeby zlikwidować warstwy .

Jeżeli użyjemy oliwę z oliwek należy pamiętać, żeby śledzie wyjąć z lodówki nieco wcześniej przed podaniem, ponieważ oliwa w lodówce częściowo zmienia konsystencję.

Jeżeli lubicie śledzie, to wiem na pewno, że jak zrobicie raz śledzie w ziołach, to już potem zawsze będą one na Waszych stołach.

2 komentarze:

  1. Juz wiem, ze skorzystam z przepisu. Pauje do mego konceptu, bo wlasnie olej juz rozrobilam z odrobina pasty z peperoni (bardzo ostrej), mam swiezo kupione bardzo dobre ziola.papryka idealnie pasuje do tej kombinacji (juz mam na liscie zakupow).
    Ja czesto robie z ogorkiem kiszonym pokrojonym drobno i wtedy do oleju wlewam takze tej wody z ogorkow kilka lyzek.. (Tam tez jest ocet). Ale wlasnie pierwszy raz wyprobowalam na ostro zainspirowana kupowanymi drogimi koreczkami sledziowymi. Ja koreczkow nie robie, ale twoj przepis pasuje do tego jak ulal.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się cieszę, że zrobisz te śledzie. Jestem przekonana, ze będą CI smakować.

    OdpowiedzUsuń

Przepisy Domowej Roboty : Porady Kulinarne

Inne Przepisy Domowej Roboty i Porady Kulinarne